Jadły z kaczego korytka
Pomagam – wpłacam
Życie wolontariusza nie zna pustki. A wręcz odwrotnie, nowe biedy pojawiają się, gdy pod opieką wciąż jeszcze są inne…Nie skarżymy się, wiemy, że nasze otwarte ręce są ratunkiem… To jednak jest za mało, ponieważ łączy się to z zapotrzebowaniem na środki finansowe.
Tworzymy kolejną zbiórkę, aby nie zawieść kolejnych istot i żeby samym nie pogrążyć się finansowo. Dajemy serca, ręce, domy i swój własny czas.
Nie liczymy paliwa i godzin, które zabraliśmy rodzinom. Spraw jest tak dużo, że chwilami czasu brakuje nawet na napisanie posta, bo przecież w pierwszym rzędzie są zwierzęta i fizyczna opieka nad nimi. Nie możemy jednak zaniedbać rzeczy przyziemnych, takich, jakimi są rachunki…
Dzisiejszą zbiórkę utworzyliśmy dla dwóch młodziutkich kotek, ale po kolei.
Niedawno, do jednej z wolontariuszek zadzwoniła starsza osoba, rozpaczliwie błagając o pomoc. W grudniu, tuż przed świętami, ktoś wrzucił jej na podwórko dwa młode kotki z jesiennego miotu. Maluchy były tak wygłodzone, że zaczęły jeść z kaczego korytka 🙁
Starsza Pani pomogła już niejednemu kociakowi, karmiła, leczyła, bo ludzie, nie zważając na jej wiek chętnie jej je podrzucali. Przecież to jest o wiele łatwiejsze niż sterylizacja. Tak, my to znamy ;(
Pani, pomimo wieku, zaopiekowała się nimi, przygarnęła. Dała dom. Sama wiele w życiu przeszła, począwszy od czasów wojny, kiedy w swojej życzliwości pomagała innym. Teraz została sama, osierocona przez córkę, która trzy lata temu zginęła w wypadku. Brak też jakiejkolwiek innej rodziny, która mogłaby w chociaż trochę pomóc kobiecie.
A teraz starsza Pani musi pójść do szpitala, z którego długo nie wyjdzie. Kotki zostają same…
Pomagam – wpłacam
To dwie dziewczynki. Już zostały odrobaczone, czekają na szczepienia i sterylizację. Aktualnie mieszkają w domu i nie chcą wychodzić na zewnątrz. Są czyste, ładnie korzystają z kuwety. Bardzo lubią tulić się do Pani, choć w stosunku do obcych są początkowo nieufne.
Kotki aktualnie przebywają w domu tymczasowym w Mielcu.
Obecnie (aktualizacja z 27 lutego) ładnie się aklimatyzują, są o wiele mniej lękliwe.
Fundacja Animals Mielec daje wsparcie finansowe, ale docelowo szukamy dla kocinek dobrych domów.
Jeśli ktoś zechce się z nami podzielić 1% będziemy bardzo wdzięczni.
Nasz numer KRS: 0000438628
Bardzo prosimy o najmniejsze wsparcie!
Pomagam – wpłacam