Szczeniaczek ze stada 50 psów
Ten uroczy maluch to prawdziwa historia przemiany. Gdy trafił pod naszą opiekę, był jednym z ponad 50 psów z jednego gospodarstwa. Dziki, przerażony, nie znał dotyku człowieka. Ze strachu warczał i próbował gryźć.
Dziś? To zupełnie inny piesek! Pierwszy biegnie się przywitać, garnie się do człowieka, szuka kontaktu i uwielbia się przytulać. Chce być blisko, jakby chciał nadrobić całe stracone dzieciństwo. Jego oczy błyszczą radością i zaufaniem – to cudownie patrzeć, jak rozkwita.
Szukamy dla niego domu, który da mu dużo miłości, cierpliwości i poczucia bezpieczeństwa. Ten piesek zasługuje na wszystko, co najlepsze.
Nauka chodzenia na smyczy to dla niego jeszcze duże wyzwanie – potrzebuje czasu i wsparcia opiekuna, który nauczy go spokojnie spacerować.